#POLSKA PREMIERA | strasznie śmiesznie | bardzo czarna komedia | ironia | thriller | małżeństwo | kryzys w związku | kłótnie | Jezus | Maria | makabra | noworodek | szok | napięcie | gęsta jak smoła atmosfera | histeria | twist | trigger warning dla kobiet w ciąży
STOLIK KAWOWY
(THE COFFEE TABLE)thriller, czarna komedia | Hiszpania | 2022
światowa premiera: Festiwal Filmowy w Tallinnie 2022
polska premiera: Splat!FilmFest
BARDZO CZARNA I SZOKUJĄCA KOMEDIA Z ATMOSFERĄ GĘSTĄ JAK SMOŁA
Jezus i Maria (wybór imion nieprzypadkowy) są małżeństwem w średnim wieku i właśnie urodził im się syn. Klasycznie, przechodzą kryzys związku. Ona ma pretensje o to, że wszystko robi sama i podejmuje samotnie każdą decyzję, on jest z tych bardziej wyluzowanych, którzy nie martwią się na zapas. Od śliskiego sprzedawcy kupuje paskudny stolik kawowy, symbol swojej decyzyjności. Kiczowaty mebel prowadzi do kolejnych kłótni. I jak się okaże, zgodnie ze słowami handlowca, rzeczywiście zmieni życie Jezusa i Marii. A właściwie zamieni je w makabryczny horror. Trudno pisze się o filmie takim jak „Stolik kawowy”, bo fabuła tej hiszpańskiej czarnej komedii z elementami horroru opiera się na szokującym zwrocie akcji. Takim, który sprawi, że z jednej strony poczujecie się oszukani. A z drugiej: zachwyceni.
Kiedy już przewrotka fabularna wybuchnie widzom w twarz, „Stolik kawowy” staje się filmem ciężkim, gęstym od napięcia, takim, którego nie da się obejrzeć bez ściśniętego gardła. I zabawnym, bo „Stolik kawowy” używając zabiegów znanych z kina grozy ironicznie opowiada o związkach, kryzysie wieku średniego, ojcostwie, macierzyństwie i drobnomieszczańskiej potrzebie opowiadania tym, którzy chcą słuchać, że wszystko jest w porządku.
Sfilmowany w brunatnych barwach „Stolik kawowy” zręcznie lawiruje między gatunkami. Większość akcji toczy się w mieszkaniu Jesusa i Marii, które momentami przypomina bardziej apartament z „Dziecka Rosemary” niż mieszkanie zmęczonych życiem, lecz dumnych reprezentantów klasy średniej.
Reżyserem tego cudeńka jest Caye Casas, który na koncie ma m.in. „Zabójczego Boga”. W Jezusa koncertowo wciela się David Pereja wspaniale rzucający się na ekranie to w histerii, to w poczuciu winy i rozpaczy. Polscy widzowie mogą kojarzyć go z muśniętego czarną komedią thrillera „Przyjaciel”.
reżyseria: Caye Casas
scenariusz: Caye Casas, Cristina Borobia
obsada: David Pareja, Estefanía de los Santos
zdjęcia: Alberto Morago
montaż: Caye Casas
język: hiszpański
napisy: polskie, angielskie
czas: 1 h 32 min
film rekomendowany widzom w wieku: 16+