# strach i terror / Senegal / jak Tarantino / mix gatunków / ciemne okulary nocą / baron narkotykowy / potwory / mistycyzm / Afryka / miganie / klątwy / magia / awaria samolotu / kolonializm / 100 procent na Rotten Tomatoes
SALOUM
horror, akcja, thriller / Senegal, Francja / 2021 / 1 h 24 min
Quentin Tarantino byłby dumny
Trzech legendarnych najemników wywozi meksykańskiego barona narkotykowego z Gwinei Bissau. Mają przetransportować go na zlecenie klienta do Botswany, ale ich samolot psuje się po drodze. Przymusowo lądują w Senegalu, na pustkowiu. I wygląda na to, że to nie przypadek. Nie mają jednak czasu by się nad tym zastanawiać. Schronienie znajdują w dziwacznym obozie wakacyjnym, który nieco za bardzo przypomina komunę, jednak postanawiają wtopić się w tło. Zresztą, niepotrzebnie się starają: ktoś wie, co tak naprawdę sprowadza ich do Senegalu. Pojawia się pytanie: który z mieszkańców obozu zna ich tożsamość i chce im zaszkodzić? I czy lider najemników, kipiący testosteronem, a pod grubą skórą wrażliwy Chaka, coś przed nimi ukrywa? Jaką rolę odegra w tej historii mitologia afrykańska: pełna klątw, potworów i magii?
Co się stanie jeśli spaghetti western spotka się z filmem o potworach, thrillerem, wątkiem wyjętym jak z powieści Agathy Christie i komedią akcji, a nad tą hybrydą będzie unosił się duch Quentina Tarantino? Powstanie „Saloum” – zuchwała i nowatorska festiwalowa rewelacja 2021 roku prosto z Senegalu, ulubiony film publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Vancouver. I jedna z tych nielicznych produkcji, które na Rotten Tomatoes mają 100 procent pozytywnych recenzji.
„Saloum” wykorzystuje prawidła kina gatunkowego by opowiedzieć o afrykańskiej mitologii, a przy okazji poruszyć tematy tragedii dzieci-żołnierzy i skutki kolonializmu. Zaskakuje też oryginalnymi rozwiązaniami fabularnymi. Część dialogów bohaterowie prowadzą ze sobą, np. w języku migowym, a potworom stawiają czoła w słuchawkach na uszach, by ochronić się przed głosami, którymi monstra mącą swoim ofiarom w głowach.
„Saloum” to jazda bez trzymanki, w której widać wpływy amerykańskiego kina (zwłaszcza twórczości Quentina Tarantino). Film jednak pozostaje zachwycająco oryginalny. To dynamiczne kino, w którym niczego nie da się przewidzieć, a po seansie zostanie w pamięci na dłużej. Pochodzący z Konga reżyser Jean Luc Herbulot aktualnie pracuje nad czterema kolejnymi filmami. Jeśli będą tak świetne jak „Saloum”, przed nami narodziny jednej z najjaśniejszych gwiazd kina gatunkowego.
reżyseria: Jean Luc Herbulot scenariusz: Jean Luc Herbulot, Pamela Diop obsada: Yann Gael, Roger Sallah, Mentor Ba, Evelyne Ily Juhen, Bruno Henry zdjęcia: Gregory Corandi montaż: Nicolas Desmaison, Alasdair McCulloch, Sébastien Prangère muzyka: Reksider język: francuski napisy: polskie i angielskie
ŚWIATOWA PREMIERA: Toronto International Film Festival 2021