# strach i terror / demon / diabeł / szatan / 666 / opętanie / łacina / horror / psychiatria / hipnoza / tylko w kinie / polska premiera
MASTEMA / MASTEMAH
horror / Francja, Belgia / 2022 / 1 h 40 min
W niebie jest trochę nudno, prawda?
Louise to młoda psychiatrka, która właśnie dochodzi do siebie po traumie. Po jednej z prowadzonych przez nią sesji hipnozy, pacjent wyskoczył z okna. Dziewczyna próbuje być twarda i profesjonalna, ruszyć dalej ze swoim życiem. Przeprowadza się więc do małego miasteczka, w którym zaczyna praktykę w lokalnym szpitalu psychiatrycznym. Buduje relacje z zespołem i nowymi pacjentami, m.in. ze zgorzkniałym, sparaliżowanym po wypadku chłopakiem, Eliasem. Pacjentom mówi o sobie więcej niż powinna. Kiedy Elias pyta ją, czy pójdzie do nieba czy do piekła, Louise odpowiada: „W niebie jest trochę nudno, prawda?”.
Pewnego dnia do domu Louise bez zapowiedzi przychodzi Theo – ogromny facet, którego dręczą koszmary. Domaga się hipnozy, a kobieta – po części ze strachu, a po części z ciekawości – zgadza się w końcu prowadzić z nim sesje. Wkrótce pacjenci Louise zaczynają ginąć, a ona sama nie wie już, co jest koszmarnym snem, a co rzeczywistością. Czy to możliwe, że nawiązała kontakt z samym diabłem?
„Mastema” to gęsty, wzbudzający niepokój i pięknie nakręcony fabularny debiut Didiera D. Daarwina. Wątki satanistyczne schodzą w nim na drugi plan. Najważniejsze jest to, co dzieje się w głowie Louise, która daje się wciągnąć w koszmary Theo. I jednocześnie sama zmaga się z bólem i poczuciem winy. To, jak powoli traci zmysły, poprowadzone jest tu po mistrzowsku, a wszystko, co w czasie seansu wydaje się niejasne, nabiera sensu w mocnym finale. To stylowy horror o koszmarach, który sam wywołuje koszmary. Ciężar fabuły i podtrzymywana w widzu niepewność spoczywają na wcielającej się w Louise rewelacyjnej Camille Razat, którą szeroka publiczność kojarzy z serialu „Emily w Paryżu”. Tu Razat gra na przekór swojemu angielskiemu wyglądowi: jest zmęczona, sfrustrowana i z minuty na minutę coraz bardziej przerażona. Obecna w niemal każdej scenie filmu jest dla widza przewodniczką w tym pogłębiającym się szaleństwie. „Mastema” to też fabularny debiut operatora zdjęć, Emmanuela Bernarda. Udało mu się stworzyć wokół Louise świat klaustrofobiczny i bezkresny jednocześnie. Piękne, surowe ujęcia wnętrz przeplatają się tu ze zdjęciami krajobrazów, które wywołują poczucie pustki i osamotnienia.
reżyseria: Didier D. Daarwin scenariusz: Thierry Aflalou, Didier D. Daarwin, Johanne Rigoulot obsada: Camille Razat, Olivier Barthelemy, Feodor Atkine, Bruno Debrandt zdjęcia: Emmanuel Bernard montaż: Camille Guyot muzyka: Stanislav Makovsky, Yvi Slan język: francuski napisy: polski
# strach i terror / siostrzeństwo / feminizm / czarownice / tajemnica / las/ Słowacja / góry / kobiety / tylko w kinach / polska premiera SVETLONOC / NIGHTSIREN…