Zabawa z tatą zawsze jest fajniejsza, ale nigdy bezpieczniejsza
Ojciec porzucił Norvala oraz jego matkę, gdy ten miał zaledwie pięć lat. Teraz do swojego syna śle listy z prośbą o szybkie spotkanie. Dorosły już chłopak postanawia przybyć do chatki znajdującej się gdzieś na odludziu, by spotkać się ze swoim rodzicem. Liczy na to, że na miejscu czekają na niego wyjaśnienia, przeprosiny i odrobina skruchy. Tymczasem w domku w lesie spotyka oschłego faceta, a wraz z nim chłodne przyjęcie, wyzwiska i kolejne upokorzenia. Gdy narastające napięcie wreszcie zostaje uwolnione w kulminacyjnej kłótni, starszy mężczyzna pada trupem. Przerażony Norval otrzymuje radę od pani koroner – może teraz na spokojnie porozmawiać z martwym ojcem, wyrzucić z siebie całą nienawiść i zamknąć ten rozdział swojego życia. Chłopak nie chce mieć z nim jednak do czynienia. Okazuje się, że ojciec ma inne stanowisko w tej sprawie – ściany zaczynają trzeszczeć, w rurach coś stuka, a po domu roznoszą się przytłumione głosy. Wszystko wskazuje na to, że ktoś jednak chce porozmawiać. Chłopak zaczyna odkrywać kolejne tajemnice dotyczące jego rodziny, które okazują się coraz bardziej zaskakujące, wstrząsające i… dziwne. Natomiast prawda o wydarzeniach mających miejsce w chatce jest po prostu zdrowo… pop!@#$%ona.
„Come to Daddy” to intrygująca i pełna zaskakujących plot twistów historia, która z całą pewnością nie jest tym, za co początkowo się podaje. Rodzinny dramat i próba rozliczenia się z przeszłością oraz trudnym dzieciństwem niespodziewanie przekształcają się w brutalną i absurdalną czarną komedię. Ant Timpson z łatwością oraz błyskiem w oku żongluje thrillerem psychologicznym, przemocą oraz humorem, oferując widzom niezapominany seans pełen wyśmienitej zabawy. Inspiracją do stworzenia filmu były dla reżysera jego własne doświadczenia. Po śmierci ojca jego ciało zostało przywiezione do domu i wystawione w otwartej trumnie, by bliscy mogli się z nim pożegnać. W tym czasie Ant Timpson spotkał wielu obcych ludzi, którzy podzielili się z nim historiami o mężczyźnie, nieprzypominającym ojca, którego tak naprawdę nie znał.
WARSZAWA: 6.12 / 18:10 / Kinoteka sala 1 / KUP BILET
reżyseria: Ant Timpson scenariusz: Ant Timpson, Toby Harvard obsada: Elijah Wood, Stephen McHattie, Garfield Wilson, Madeleine Sami zdjęcia: Daniel Katz montaż: Dan Kircher muzyka: Karl Steven język: angielski napisy: polskie
W OBRONIE WŁASNEJ Czarna komedia / USA / 2019 / 1h 40min # strasznie śmiesznie / dramat / samoobrona / tajemnica / toksyczna męskość Pierwsza zasada sztuki samoobrony:…